Wielkanoc 2022 na zamku w Reszlu upłynie kolejny raz pod znakiem ciekawych, staropolskich obrzędów wielkanocnych. Dowiecie się, które z nich przetrwały do dziś, a które zostały chętnie porzucone wraz upływem czasu.
Niewątpliwą atrakcją będzie możliwość uczestniczenia w większości obrzędów (zajęcia poprowadzi animator).
Przez cały czas towarzyszyć będą nam zapachy i smaki tradycyjnych potraw, które regularnie gościć będą na stołach Restauracji w zamku.
Nie trudno więc będzie o prawdziwie rodzinny nastrój, który jakże inaczej jest wyróżnieniem zamku w Reszlu.
Przed przyjazdem warto wiedzieć że:
Niegdyś, zaraz po zakończeniu postu na wsi praktykowano zwyczaj żegnaniasię z ""chudym"" jadłem. Wieszano lub przybijano do drzewa śledzia, recytując: „Za to, że przez sześć niedziel panował nad mięsem, morząc żołądki ludzkie słabym posiłkiem swoim”. „Mszczono” się także na żurze, tłukąc garnek, w którym się gotował i zakopując jego skorupy podśpiewując: „Oj, żegnaj nam, żegnaj, Nasz panie Żurkowski (...) Bo cię grzebiemy w ziemi pod koniec soboty”.
Pisanki miały wiele zastosowań – pełniły np. rolę ówczesnej „walentynki”. Zakochani młodzieńcy dawali jajko – symbol rozrodczości i nowego życia - swoim wybrankom. Warto wiedzieć, że na terenie Warmii i Mazur wielkanocne śniadanie było postne, w przeciwieństwie do ogólnopolskich zwyczajów. Tego jednak Goście zamku w Reszlu nie muszą się obawiać!
W zabawie polewania wodą obowiązywały ścisłe zasady. Tego dnia tylko mężczyźni mogli oblewać kobiety wodą, a damy perfumami. Na Warmii i Mazurach, z kolei nie oblewano się wodą, ale smagano palmami.